Blog Księdza Piotra

Koniec roku liturgicznego zawsze napawa mnie dreszczykiem emocji! Czytane w Kościele Słowo zawiera sporo odniesień do apokaliptycznych wydarzeń, końca świata, kataklizmów. Czy zatem księża każą mi się bać?! Nie dość mam horrorów w telewizji i jeszcze w świątyni serwują dawkę emocji! Popatrzmy na Słowo Boże z dzisiejszego dnia. Hmmm… miało być o komecie! Będzie – spokojnie. A widziałeś ją na niebie Drogi Czytelniku?   Założę się, że mało Cię to interesowało 🙂

(Łk 21,20-28)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą! Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą. Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

Mocny tekst nie?

Słowo Boże mówi o znakach. Obraz zburzonej Jerozolimy dla żyda był największym koszmarem. Porównywalnym z naszym „zombie apocalypse” czy śmiercią Facebooka! Pobożny Żyd nie miał innego miejsca nie świecie, gdzie mieszkałby Bóg Jahwe z którym mógł się spotkać. A Jerozolima ma być deptana przez pogan! Przyznam, że Jezus tutaj zaszalał! 🙂 Czynił to jednak w konkretnej intencji – by uświadomić Swym słuchaczom, że zbliża się Królestwo, którego On jest Panem. I wszelkie zapowiedzi tak naprawdę w Nim się spełniają.

Zapowiedzi zostały spełnione

Wiemy z historii, że Jerozolima w roku 70 została zniszczona przez Rzymian – pogan. Pewnie wtedy niewielu wtedy pamiętało o tym co mówił Jezus. Prócz chrześcijan….! 🙂

Przez wieki ludzie patrzyli w niebo i na ziemię by odnaleźć znaki… Daleki jestem od skupiania Twojej uwagi na kometach, kataklizmach, podbojach, wojnach światowych. To co najważniejsze w tym ewangelicznym fragmencie jest na końcu.

A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

I jeśli nawet czujesz dziś się fatalnie. Bo pochmurnie, bo zatyrany kolejnym tygodniem, bo ktoś się źle ocenił czy zbluzgał. Takich osobistych „końców świata” będzie w Twoim życiu pewnie wiele. Sekretem jest spojrzenie na Jezusa, który jest Panem historii i czasu. On nie przyszedł na świat po to aby go potępić, ale by zbawić! I uwolnić Twoje serce od lęku!

No ale co z tą kometą?

Zdjęcie z teleskopu TRAPPIST, 15 listopada 2013

Zdjęcie z teleskopu TRAPPIST, 15 listopada 2013

Minęła ziemię i właśnie teraz, gdy piszę ten tekst – godz. 19:35 – jest najbliżej Słońca. To może być dla tej klientki z warkoczem jej osobisty koniec. Słoneczko dobrze działa na lód z którego kometa jest zbudowana. Jest szansa, że przeżyje i za kilka dni, w okolicy Świąt da nam popis na niebie jakiego nie widzieliście!  🙂

Aktualizacja (godz. 21:01)

Kometa najprawdopodobniej umarła…
Koniec świata odwołany 🙂