Dziś postanowiłem wraz z Ks. Józefem sprawdzić jak działa punkt wypożyczeń Lubelskiego Roweru Miejskiego przy „Stokrotce” na roku ul. Krańcowej i Dr. Męczenników Majdanka w Lublinie. Przyznam, że pierwsze wrażenia z jazdy są niesamowite!
Pomysł na tego typu sposób komunikacji nie jest nowy. W wielu miastach w Polsce to z powodzeniem działa. Inicjatywa kilku radnych Miasta Lublin wraz z kolażami z klubów i stowarzyszeń rowerowych Lublina była początkiem przedsięwzięcia.
Co zrobić, aby wypożyczyć i oddać?
Wszystko dokładnie jest opisane na stronie: http://www.lubelskirower.pl/jak-to-dziala/ Proces rejestracji i dostępu jest dziecinnie prosty. Formularz, sprawdzenie emaila, pin, który trzeba sobie zapisać, wpłata przez przelew internetowy 20 zł. inicjujące konto. Dosłownie 10 minut i masz dostęp do usługi! Potem numer tel. kom. i pin podaje się przy wypożyczeniu i zwrocie. Dodatkowo w trakcie przy terminalu otrzymujesz kod do solidnej linki z zamkiem szyfrowym, którą możesz przypiąć rower do stacji lub gdziekolwiek go chcesz zostawić, np. podczas zakupów. Odpinamy rower ze stojaka i w drogę. Zwrot następuje w odwrotny sposób jak wynajęcie. Aha! Pierwsze 19 minut jazdy jest bezpłatne. Potem ceny od złotówki!
Gdzie są stacje?
Ich listę możesz znaleźć na stronie LRM, ale to tylko mapka z punktami. PRZYDAŁA by się lista stacji, by znaleźć jej dokładną lokalizację a także plik graficzny z mapką stacji do smartfona. W updacie do wpisu wrzucę chyba fotkę z listą tych miejsc.
Aktualizacja! Oto MAPKA do przeglądania offline i PLIK z adresami stacji! Od administracji LRM!
Dlaczego warto?
Bo rower to zdrowie, bo rower to emocje, wiatr we włosach, wolność… Nie muszę przekonywać nikogo, kto choć raz zrozumiał wyższość roweru nad korkami w godzinach szczytu. Dodatkowo LRM ma ten plus, że to nie odpowiadamy za jego konserwację czy mycie. To robi już firma.
Zachęcam i zapraszam! W komentarzach wpisz wrażenia z jazdy i obsługi systemu. Jestem ciekawy jak to wszystko się w Lublinie przyjmie.
