Blog Księdza Piotra

Kolęda 2011. Dzień 7. | Krępieckie roztopy.

Kolejny dzień kolędowania tym razem na Krępcu. Pan Kazimierz Kozioł jak zwykle niezastąpiony! Swoim samochodem pewną ręką powozi mnie po roztopionych drogach przedmieści Świdnika. Wizyta nabiera dziś jeszcze innego charakteru. Tutaj „chodzenie po kolędzie” to wreszcie chodzenie! W blokach to raczej „dochodzenie do bloku po kolędzie”. Między innymi dlatego tak bardzo lubię akurat Krępiec i Franciszków. Może dlatego tak lubię kolędować na domach, bo sam sie wychowałem w domku wolnostojącym. Sam miałem na podwórku miłe błotko, kurki, kaczki, stodołę i oborę. Także ze względu na piękne spotkania z mieszkańcami.

Czytaj więcej

Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon.

visit_of_the_wise-men

Zachęcam Cię dziś, w Święto Objawienia Pańskiego, abyś Drogi Czytelniku zechciał popatrzeć na znaki dawane Ci od Boga. Miał odwagę marzyć i ruszyć się ze swego wygodnego fotela, aby wyruszyć na spotkanie z Mesjaszem! Dokładnie jak Ci Trzej Królowie, którzy ruszyli się ze swych pełnych przepychu pałaców, aby dać odpowiedź swej wierze.

Mędrcy ze Wschodu wiedzieli, że ta a nie inna gwiazda będzie wskazywała im miejsce narodzin Kogoś Wielkiego. Pośród wielu znaków odczytali ten właściwy. Czy Ty nie patrzysz czasem w złe „gwiazdy” – nie widząc prawdziwych znaków, które daje Bóg…

Czytaj więcej

Kolęda 2011. Dzień 5.

Jest dobrze. Tych pierwszych pięć dni całkiem mile wspominam. Na pewno czas niełatwy i masę spraw obok kolędy (święta, szkoła, parafialne obowiązki, papierologia), ale satysfakcja jest. Głównie z tego, że ludzie w większości życzliwie przyjmują… Ostatnio podczas sylwestrowego spotkania ze znajomymi wyliczałem czego lubię a czego nie lubię na kolędzie. Nieco z przymrużeniem oka 😉

Czytaj więcej

Narnia 3: Podróż Wędrowca do Świtu

Narnia_Dawn_Treader_poster

Kolejna ekranizacja powieści Lewisa jest „miodem” na czerstwy ostatnio „chleb” podawany w kinach. Znów zaskakuje, zmusza do refleksji i poszukiwania odwołań do chrześcijaństwa. Przy tym całkiem nieźle bawi, relaksuje pozwalając powrócić na ponad 2 godziny w świat dzieciństwa. Jednak nie zaskakuje niczym nowym. Jest po raz kolejny przypomnieniem o tym jak wiele jeszcze musimy nad swoją relacją z Jezusem popracować.
Moja ocena: 8/10

Czytaj więcej

Wielbi dusza moja Pana!

645px-Folio_59v_-_The_Visitation

Pan jest blisko! Radosne Magnificat wyśpiewane przez Maryję jest chyba najpiękniejszym streszczeniem wiary tej prostej dziewczyny! Jest odpowiedzią na radość małego Jana Chrzciciela, który tańczył w brzuszku Św. Elżbiety w chwili Nawiedzenia przez Jezusa i Maryi! Bóg nasyca nas wszelkimi dobrami! Spełnia obietnice! Ten urywek Ewangelii nie wymaga tłumaczenia! Co wieczór odmawiany w Nieszporach przypomina o tej Radości, którą najpełniej daje człowiekowi Bóg Swoją obecnością!

Zapraszam do modlitwy tym fragmentem! Czytaj więcej