Blog Księdza Piotra
Zdjęcie z modlitwy o uzdrowienie w Parafii Św. Maksymiliana Kolbe w Lublinie. Fot. xPI

Zbawienie w Eucharystii

Na rekolekcjach kapłańskich umocniłem się w zawsze obecnym przekonaniu, że każda Eucharystia ma moc uzdrowienia i uwolnienia. Zdecydowanie za rzadko sprawuję Najświętszą Ofiarę z taką myślą. A przecież obecny od wieków CUD przemiany Chleba w Hostii i Wina w Ciało i Krew Chrystusa potwierdzony wieloma cudami eucharystycznymi powiniem przekonać nie jedno serce. Także kapłańskie. A tymczasem? Oschłość, ospałość, bezpłciowe sprawowanie Mszy… Podobno Aniołowie w niebie zazdroszczą nam jedynie cierpienia i możliwości spożywania Komunii Św.

Msze i modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie

Wydaje się, że dziś wielu ludzi obrało sobie w swej duchowości kurs na wyjątkowe Msze z wyjątkową ilością oczekujących na uzdrowienie. W mojej parafii też taka jest. Sprawowana zgodnie z zasadami, piękną oprawą, pieśniami chwały i uwielbienia po niej. Ostatnio może z 1000 ludzi przybyło. Czekając na cud. Pewnie wielu zapomniało już, że każdego dnia na Mszy o 7:00 i 18:00 dokonuje się taki sam cud jak na tej Mszy. Na rekolekcjach sobie uświadomiłem, że przecież modlitwa Ojcze Nasz i następujący po niej embolizm („Wybaw nas Panie o zła wszelkiego…”) to przecież modlitwa o uwolnienie od władzy złych duchów! Więc na każdej Mszy św. dokonuje się wyjątkowa modlitwa o otrzymanie łaski uwolnienia a także uzdrowienia!

Tak wielu przychodzi na Msze codziennie – jak te Anioły adorujące dniem i nocą „Oblicze Boga, który jest w niebie”… I codziennie otrzymują tę samą łaskę na którą wielu oczekuje raz w miesiącu…

Dwa obrazy – komentarz zbędny

Chciałbym byś Drogi czytelniku zatrzymał się na dwóch klipach.  Jeden – cóż – jak największy skarb naszej wiary można sprowadzić do roli rekwizytu w pseudoteatralnym widowisku, by potem włożyć do sportowej torby. Pewnie nikt nie jest bez grzechu – bo sam jako kapłan chciałbym sprawować zawsze godnie i z czystym sercem Mszę św., nie czując się jak ta torba… Drugi z klipów pokazuje jak nieskończenie mali jesteśmy wobec Tajemnicy Eucharystii.

Otwieram też dyskusję – o Twoim doświadczeniu Najświętszej Ofiary 🙂