Blog Księdza Piotra
sol

07-02-2011 » Na pewno nie przesolisz!

Bóg ostatniej niedzieli w Swej Ewangelii mówi do nas posługując się metaforami soli i światła. Sól w dawnych czasach była w wysokiej cenie. Nie mając urządzeń chłodniczych używano jej przede wszystkim do tego, by chronić pokarmy od zepsucia. Sól była wiec cenna, dziś za to – o zgrozo – sypiemy nią drogi… Ale zasadnicze przeznaczenie soli się nie zmieniło, tak jak misja chrześcijan wobec świata – chronić przed moralnym zepsuciem, konserwować to, co dobre; nadawać Boży smak wszelkim ludzkim aktywnościom. Czy jesteś drogi czytelniku równie wyrazisty w „smaku” swej wiary jak ta biała substancja w Twej solniczce? A możne już nieco zwietrzałeś? Bez odwagi myślenia, mówienia i działania w odniesieniu do Boga. Może zobojętniałeś, wypaliłeś się, nie masz już ambicji ani ochoty, ani siły do zmieniania świata. Jezus Cie ostrzega przed taka sytuacja – taka sól jest na nic, „nadaje się na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi”. Słowem – tylko do posypywania nią dróg…

A jak tam ze światłem Twej wiary? Albo raczej światłem, którym powinieneś błyszczeć niczym planety, które „świecą” blaskiem odbitym od Słońca. Pewnie nie ma na to szansy jeśli dawno nie stawałeś przed Chrystusem Eucharystycznym w Twoim Kościele. Kiedy – w tym swoistym „solarium” – wpatrywałeś się w Najświętsze Oblicze ukryte w „słonecznej monstrancji”? Zaczerpnij troszkę tego „Bożego światła wiary” ze „świecznika” Krzyża, zanieś je tam, gdzie panują ciemności. Gdzie ludzie błąkają się w cieniu swych grzechów, przesypując z kata w kat swa zwietrzałą wiarę i mieszając stęchłe powietrze, które nie wpuszcza Boga. Pokaz inny świat, w którym wiara ma niezmienny smak nieba, a w świetle Ewangelii można układać swe życie nie bojąc się „ciemności złego ducha”!

I na koniec – wczytaj się raz jeszcze w słowa przyjaciela młodzieży – Jana Pawła II:

««Wy jesteście światłem świata». Kiedy światło blednie czy znika, przestajemy widzieć wyraźnie świat wokół nas. W sercu nocy może nas ogarnąć lek i poczucie zagrożenia i wtedy niecierpliwie oczekujemy świtania. Droga młodzieży, wy macie być stróżami poranka (por. Iz 21, 11-12) zwiastującymi nadejście słońca, którym jest Chrystus zmartwychwstały!

Światłem, o którym nam mówi Jezus w Ewangelii, jest światło wiary, bezinteresowny dar Boga, który przychodzi, aby oświecić serce i rozjaśnić umysł. Oto dlaczego słowa Jezusa zyskują szczególne znaczenie, gdy objawia On swoja tożsamość i misje: «Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia» (J 8, 12).»»

(opublikowane na www.ksm.lublin.pl)